Tengah i Babi Besar, czyli wyspy z Wyprawy Robinson. Jak na nie dotrzeć?

Tengah i Babi Besar, czyli wyspy z Wyprawy Robinson. Jak na nie dotrzeć?

W 2004 roku TVN emitował program Wyprawa Robinson. Dwie drużyny, Zieloni i Żółci, rywalizowali w Malezji na Pulau Tengah i Pulau Babi Besar, tropikalnych wyspach Morza Południowochińskiego. Po połączeniu drużyn, gracze mierzyli się w indywidualnych konkurencjach i mieszkali na wyspie Mensirip. Na podobnej zasadzie działa amerykański program Survivor.

Nagrana została zaledwie jedna polska edycja programu, choć było także wiele edycji z innych krajów. Program był drogi, a jego oglądalność w Polsce najwidoczniej tego nie rekompensowała. Szwedzka licencja wygasła, a ponadto wyspy nie są już tak dziewicze jak niegdyś i zorganizowanie podobnego formatu jest już w tym miejscu niemożliwe. Byłam na Babi Besar i u wybrzeży Tengah. Jak wygląda okolica i czy naprawdę jest tak bezludna? Jak tam dotrzeć? Co jest tam teraz? Ten tekst odpowie na te pytania.

Gdzie są wyspy z Wyprawy Robinson?

Pulau Babi Besar, Johor, Malezja
Widok z mojego hostelu Dorm Private Island, położonego na Pulau Babi Besar, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Na wyspy z Wyprawy Robinson naprawdę łatwo dotrzeć, choć leżą poza utartym szlakiem. Wyprawa Robinson je nieco rozpromowała, ale i tak dociera tu niewielu turystów. By dotrzeć na Tengah i plażę Rapang, trzeba najpierw wsiąść w autobus do Mersingu.

Autobusy odjeżdżają przede wszystkim z Kuala Lumpur i to tam większość backpackerów zaczyna swoją wędrówkę. Ja chyba kupowałam bilety przez 12go.asia, kosztują około 50 zł. Dworzec autobusowy w Kuala Lumpur jest naprawdę w porządku, dość nowoczesny i niewiele mu można zarzucić. W Mersingu autobus wysadzi Was w samym porcie. Udając się w podróż powrotną, będziecie musieli złapać autobus w tym samym miejscu lub znaleźć obskurny dworzec, do którego jest z portu rzut beretem.

Prowincja Johor, w której leżą wyspy z Wyprawy Robinson, nie jest szczególnie bogata w atrakcje. A na pewno nie w rejonie Mersingu, bo w prowincji Johor blisko Singapuru może tak. Tam jest między innymi malezyjski Legoland. Mersing to dość parszywa miejscówa waląca rybą, nie łudźcie się. Zróbcie wszystko, by nocować od razu na wyspie i nie zostawać w mieście na noc (u mnie tak się złożyło, że mi przypadła jedna noc w Mersingu, naprawdę nic ciekawego).

W porcie w Mersingu znajdziecie wiele nawiązań do tzw. Robinson Islands. Choć program od lat nie jest realizowany, możecie znaleźć tę nazwę na wielu bilboardach, szyldach, ofertach lokalnych biur podróży, czy na pamiątkach. Zdarza się zobaczyć logo Expedition Robinson.

By dotrzeć na wyspy, nie musicie korzystać z ofert pośredników, wystarczy kupić bezpośrednie bilety w kasie u przewoźnika. Tylko którą wyspę wybrać?

Jak zamieszkać na Babi Besar?

Pulau Babi Besar, Johor, Malezja.
Pulau Babi Besar, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Pulau Babi Besar to wyspa, gdzie mieszkali Żółci oraz ekipa programu. Jak tam dopłynąć? To bardzo proste. Bilety kupuje się w Mersing Ferry Jetty Terminal. Promy zahaczają o Besar i Ravę i płyną potem na Tioman. Trzeba tylko zapewnić, że na pewno wysiada się na Babi Besar, bo Tioman to główny cel większości turystów. Nie pamiętam, ile kosztował bilet, ale jak teraz szukam w internecie, to bilety na Tioman znajduję za mniej niż 50 zł (wydaje mi się, że na Babi Besar były sporo tańsze).

Pulau Babi Besar, Johor, Malezja
Pulau Babi Besar, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Gdzie się zatrzymać na Babi Besar?

Mieszkałam w Dorm Private Island, czyli w hostelu, gdzie noclegi kosztowały najmniej, bo niespełna 40 zł. Ten hostel jest w sumie klasy ekskluzywnego hotelu. No, częściowo, bo dzieli przestrzenie z Pulau Lestari Island Resort.

Znalazłam na mailu rezerwację z Agody, gdzie mam potwierdzenie, że w Dorm Private Island płaciłam 40,50 MYR za noc (ringgit ma przelicznik prawie 1:1). Nie ma się co wahać: taka cena w tej lokalizacji jest idealna. Bo… Na dokładnie tym samym terenie, w Bayu Lestari Island Resort, noclegi kosztują już ok. 500 zł za noc. Korzysta się z tych samych części wspólnych. Po prostu niektóre domki są wypasione, inne nie.

Pulau Babi Besar, Johor, Malezja
Widok z mojego hostelu Dorm Private Island na Pulau Babi Besar, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

W tym naszym domku nie było klimy (był wiatrak), nie pamiętam też, czy było oświetlenie. Była za to na pewno woda, bo pamiętam pająka z łazienki, który lubił podglądać ludzi w kąpieli. Chatka była luźno zbita z paru desek, w środku znajdowały się cztery piętrowe łóżka (może nawet 5). Byłam tam pod koniec lipca, w pokoju było z pięć innych osób.

Pulau Babi Besar, Johor, Malezja
Pulau Babi Besar, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Z innych budżetowych miejsc na wyspie, ewentualnie z widzenia mogę polecić pobliski D’Coconut Island Resort, gdzie noclegi kosztują niespełna 200 zł od osoby. Chodziłam wiele razy obok tych domków, całość wygląda spoko, ale nie jest tam tak luksusowo jak Lestari, czy w innych hotelach za 500 zł za noc.

Jak zamieszkać na Tengah?

Pulau Babi Tengah, Johor, Malezja
Tengah <3 Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Tengah to wyspa, gdzie mieszkali Zieloni. W czasach Wyprawy Robinson była bezludna. Dziś jest w całości zajęta przez jeden hotel: Batu Batu Resort. Paradoksalnie dzięki temu wciąż jest rajska, a na pewno najmniej dotknięta problemem śmieci. Po prostu tak ekskluzywny hotel nie może leżeć na zasyfionej plaży,

Batu Batu Resort Pulau Babi Tengah, Johor, Malezja.
Batu Batu Resort, Pulau Tengah, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Noclegi w hotelu Batu Batu kosztują ok. 2800-3100 zł za pokój dwuosobowy za noc, wliczając w to 3 posiłki i transfer z Mersingu i z powrotem. Transfer jest konieczny, bo na Tengah rzecz jasna nie kursują regularne promy.

Tengah najtaniej, czyli island hopping

Pulau Babi Tengah i Hujong, Johor, Malezja
Po lewej Pulau Hujong, w tle Pulau Tengah. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Można zobaczyć Tengah z bliska i zanurkować na rafie u jej wybrzeży za parę groszy. W tym celu należy się wybrać na tak zwany island hopping, czyli wycieczkę objazdową po okolicznych wyspach.

Miałam przyjemność w takiej uczestniczyć. Nurkowaliśmy na dwóch postojach: w okolicy Tengah oraz tuż obok, u wybrzeży Pulau Babi Hujong. Mnogość ryb, bogactwo rafy i krystalicznie czysta woda, zadowolą miłośników nurkowania. A wiem, co mówię, bo po podwodnych parkach narodowych w Morzu Czerwonym i zapierających dech w piersiach rafach na Hangnameedho na Malediwach, byle ukwiał mnie nie jara. W Malezji nie jest aż tak fajnie, jak tam, no ale daje radę. Zobaczcie sami.

nurkowanie tengah wyprawa robinson malezja
Nurkowanie koło wyspy Tengah z Wyprawy Robinson. Fot. Kierunek Glob
nurkowanie tengah wyprawa robinson malezja
Nurkowanie obok Tengah. Fot. Kierunek Glob

Jest tam naprawdę dużo jeżowców. Cała masa. Wielkie są jak miny morskie. A przynajmniej się takie wydają pod wodą. To właśnie z ich powodu podpłynięcie do samej plaży Tengah jest niemal niemożliwe. Oczywiście, można ryzykować, żeby sobie stanąć na wyspie, ale rafa tworzy naprawdę skuteczną przeszkodę. Czy zaliczenie wysepki z reality show jest warte nadziania się na kolce? Dla mnie na pewno nie, zwłaszcza, że na pewno do takiego nurka wyszłaby obsługa hotelu i grzecznie zapytała, dlaczego robi z siebie debila.

nurkowanie tengah wyprawa robinson malezja
Nurkowanie koło Tengah, wyspy z Wyprawy Robinson, Malezja. Fot. Kierunek Glob

Jak dotrzeć na Tioman?

Tioman jest największą z wysp w tej okolicy i zarazem oferuje najwięcej atrakcji. Jest dość turystyczna i najłatwiej tam o towarzystwo. Większość backpackerów podróżuje z Mersingu właśnie na Tioman. Jeśli chodzi o polską edycję Wyprawy Robinson, na Tioman trafiła Kasia po wygraniu indywidualnej nagrody (pobyt w spa). Tam także mieszkali uczestnicy w końcowej fazie programu, już po odpadnięciu (ci, którzy głosowali na finałowej radzie wyspy).

W latach 70. wyspa została uznana jedną z najpiękniejszych na świecie według magazynu TIME. Ma piękne plaże i rafy, a najczęściej uprawiane na Tioman sporty to nurkowanie, snurkowanie i surfing.

Tioman był niegdyś ważnym znakiem nawigacyjnym i portem na szlaku handlowym. Podobno na plażach znajduje się nadal odłamki chińskiej porcelany z morskich transportów. W pobliżu Tioman zatonęło kilka okrętów z czasów II wojny światowej.

Entuzjaści fauny na pewno ucieszą się z tego, że na Tioman żyje w naturze populacja myszojeleni. Strasznie trudno je jednak spotkać. Poza tym jest to dom binturongów, zwanych niedźwiedziokotami, które są moim zdaniem jednymi z najciekawszych zwierząt w tej części świata. One NAPRAWDĘ przypominają skrzyżowanie kota z niedźwiedziem, choć cholera wie, jak to możliwe. Widziałam takie tylko w zoo w Sydney.

Jakie inne wyspy są godne polecenia w prowincji Johor?

Rava to taka perełka wśród tamtejszych wysp i jak już wspomniałam, znajduje się w drodze z Babi Besar na Tioman. Jest malutka i uchodzi za dość wypasioną. Noclegi kosztują w okolicach 1000 zł od osoby za noc. Najtaniej jest w weekend w domkach od strony dżungli, bo wtedy ceny spadają do ok. 700 zł/os. za noc. Wyspa jest z pewnością piękna, ale to już raczej destynacja na podróż poślubną,

Na Ravie także realizowane były zdjęcia w jednym z odcinków Wyprawy Robinson.

Jak dotrzeć na Mensirip?

Mensirip to wyspa, gdzie gracze mieszkali po połączeniu drużyn. Dostali niebieskie koszulki i walczyli od tej pory indywidualnie. Mensirip opisywana była jako ta wyspa, gdzie jest najpiękniej i najbardziej rajsko, a rafa jest jeszcze piękniejsza niż na Tengah i na Babi Besar przy plaży Rapang.

Dziś Mensirip jest we władaniu malezyjskiego sułtana. Wyspa pozostaje niedostępna, jako jego własność. Nikt nie oferował wycieczki w te okolice. Potwierdzenie można znaleźć między innymi na stronie przewoźnika na Tioman, gdzie czytamy “Mensirip is private property, owned by the Sultan of Johor, Sultan Ibrahim Almarhum Sultan Iskandar”.

Rapang, czyli plaża Żółtych

Rapang, Babi Besar
Rapang, Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Wyspy z Wyprawy Robinson to Pulau Babi Tengah (albo Pulau Tengah), Pulau Babi Besar i Pulau Mensirip. Pulau to po malajsku po prostu wyspa.

W programie w odniesieniu do Żółtych pojawia się jednak nazwa Rapang. To tak naprawdę nazwa plaży na Babi Besar. Sama wyspa jest dość spora, większa od Tengah i tam podczas realizowania zdjęć do reality show mieszkali nie tylko Żółci, ale także ekipa programu. Tam także znajdowało się całe zaplecze, jak i również miejsce, gdzie odbywały się rady wyspy. Wygodnie, prawda?

Wierząc miejscowym, że to jest plaża Rapang, gdzie mieszkali Żółci, wygląda ona dziś właśnie tak.

Rapang, Babi Besar
Rapang, Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Podkreślam: wierząc miejscowym. Na mapach Google nie ma oznaczonych nazw plaż. Zdjęcia z rzekomego Rapangu pochodzą z zachodniej części wyspy. Ale plaż jest na Babi Besar wiele. Z tej plaży jest dość blisko do cywilizowanej części wyspy, więc Żółci mieliby dosłownie dwa kroki do ekipy. Może i tak było.

Rapang, Babi Besar
Rapang, Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob
Rapang, Babi Besar
Rapang, Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Wyspa, gdzie rozgrywano konkurencje w Wyprawie Robinson

Na Babi Besar odbywały się także niektóre konkurencje. Znalazłam plażę do konkurencji.

Pulau Babi Besar, Johor, Malezja
Droga na plażę, gdzie rozgrywane były konkurencje w Wyprawie Robinson. Pulau Babi Besar, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

To właśnie tu Zieloni i Żółci rywalizowali o nagrody i immunitet. Odkrywając ją, przeżyłam ogromne rozczarowanie. Brodzenie w tonach śmieci było ukłuciem w sercu. Okazało się, że miejscowi znoszą tam odpadki.

Sprzątanie wyspy z Wyprawy Robinson, Babi Besar
Śmieci na wyspie z Wyprawy Robinson, Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob
Sprzątanie wyspy z Wyprawy Robinson, Babi Besar
Sprzątanie wyspy z Wyprawy Robinson, Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Plaża ma także trochę śmieci z morza. Ale przede wszystkim jest miejscem składowania śmieci z premedytacją. Niektóre były jeszcze nawet w workach.

Widząc to wkurzyłam się i po prostu zaczęłam sprzątać. Wróciłam do hostelu, poprosiłam o worki, zawołałam do pomocy innych turystów i obsługę. Szczególnie zaangażowali się menadżer hostelu i wolontariuszka z Niemiec ze swoim chłopakiem. Miejscowi potraktowali mnie jako egzotyczną atrakcję. Ot, jakaś biała dziwna kobieta, oszalała i kazała im zbierać śmieci. Świadomość ekologiczna jest tam na poziomie zero.

Sprzątanie Babi Besar
Sprzątanie Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob
Sprzątanie Babi Besar
Sprzątanie wyspy z Wyprawy Robinson, Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Zebraliśmy kilkanaście worków pełnych śmieci. Samych worków zabrakło, więc część śmieci została po prostu z nich wyrzucona na wielką kupę w pobliżu naszego hostelu/hotelu, żeby móc użyć worków ponownie. Potem miały być zabrane na ląd do spalarni.

Sprzątanie Pulau Babi Besar, Johor, Malezja
Sprzątanie Pulau Babi Besar, Johor, Malezja. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob
malezja johor babi besar
Częściowe efekty sprzątania plaży na Babi Besar, worków było więcej. Fot. Kierunek Glob

Następnego dnia debile z obsługi hostelu zaczęli te śmieci palić. Bo ch rozumieli. I mimo tłumaczenia, mimo edukowania, że palenie śmieci tworzy mikrozanieczyszczenia, że trzeba je zawozić na ląd na wysypisko śmieci lub do spalarni, nic nie rozumieli.

Był tam taki “szef” tych pracowników, w sumie mówili o nim, że ochroniarz (jest w pomarańczowej koszulce, 2 i 3 zdjęcia wyżej). W każdym razie taki jeden, co bardzo lubił czuć się ważny. Wyznaczyłam go jako szefa akcji i powiedziałam, że jest odpowiedzialny za zabranie tych śmieci na ląd. I wtedy ruszyło. Wtedy “się poczuł”. Chodził dumny jak paw, gdy załatwił transport i gdy wyjeżdżałam, pochwalił się wykonaniem zadania.

– Zabierzemy te twoje śmieci na ląd – powiedział.

Moje, kurwa, śmieci.

Problem NIGDY nie zniknie, jeśli oni nie skumają, że to są ich śmieci.

Zabolało, bo możesz się starać, tłumaczyć, a nic nie dociera. Parę dni wcześniej ci sami ludzie na plaży znaleźli źółwia ze słomką w nozdrzu, który się udusił i nie przeżył. Nadal nie dociera!

Żółw, któremu utknął w nozdrzach plastik. Fot. Bart Faddo

Menadżer, Bart, obiecywał, że akcja będzie powtarzana, ale wyjeżdżał stamtąd w bardzo krótkim terminie. Szczerze wątpię, że mieszkańcy wyspy zmienili nawyki pod wpływem wyskoku jakiejś świrniętej Polki.

Sprzątanie wyspy z Wyprawy Robinson, Babi Besar
Plaża po sprzątaniu. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob

Śmieci są tylko na niektórych plażach wysp prowincji Johor. To miejsce nadal jest piękne i nadal jest godne polecenia. Dlatego polecam je Wam, ale mam do Was prośbę: też bądźcie takimi świrniętymi Polakami.

Jeśli ktoś z Was zainspiruje się tym tekstem i pojedzie w ten rejon świata, niech ten tekst przysłuży się chociaż czemuś dobremu.

Weźcie ze sobą rolkę bardzo mocnych wielkich worków na śmieci i rękawice. Sprawdźcie plażę na Babi Besar, którą oznaczyłam na poniższej lokalizacji (niestety screen, bo osadzanie się rozjeżdża). To właśnie ta, gdzie odbywały się konkurencje w Wyprawie Robinson i gdzie było najwięcej śmieci. Jak widzicie, z Bayu Lestari, czyli jednocześnie Private Island, jest tam krótki kawałek.

Edukujcie miejscowych. Zawitajcie do Dorm Private Island i zapytajcie jak tam sprzątanie wyspy. Jeśli już tam jedziecie, takie gesty to naprawdę z Waszej strony niewiele.

To naprawdę, kurde, kosztuje niewiele. A może zmienić bardzo dużo.

Można także zostać wolontariuszem Dorm Private Island lub Bayu Lestari Island Resort, a także jego pracownikiem lub menadżerem (ale pracy nie gwarantuję, wolontariat już barsziej). W tym celu należy napisać na adres: admin@bayulestariislandresort.com.my. By zostać wolontariuszem, wystarczy tu przyjechać. To ty decydujesz ile zostaniesz na wyspie i co tak w zasadzie wchodzi w zakres twoich ekologicznych działań edukacyjnych.

Dla tych, którzy dotrwali do końca, mam zdjęcie kotka z Dorm Private Island/Bayu Lestari Island Resort. Jak już mówiłam, właściwie wszystko poza domkami jest między tym hostelem i hotelem wspólne. We wspólnej części (konkretnie restauracji) wylegują się kotki. Ten był najbardziej puszysty.

Pulau Babi Besar, Johor, Malezja.
Kotek w Pulau Lestari Island Resort na Pulau Babi Besar. Fot. Weronika Skupin, Kierunek Glob
Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *